tag:blogger.com,1999:blog-7003408928398970552.post8215300288789278122..comments2023-03-30T05:14:40.922-07:00Comments on Tyle liter przed oczami...: Krótkie historie o ulotnej codzienności - o "Przyjaciółce z młodości" Alice MunroKatarzyna Kurekhttp://www.blogger.com/profile/03328263517759816179noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7003408928398970552.post-18328527841583075692016-11-30T14:59:18.976-08:002016-11-30T14:59:18.976-08:00Zgadzamy się, chociaż trudno mi tego Nobla przetra...Zgadzamy się, chociaż trudno mi tego Nobla przetrawić :) A opowiadaniom Munro nie mogę nic zarzucić, oprócz tego że nie potrafią mnie zachwycić. To trochę frustrujące xDKatarzyna Kurekhttps://www.blogger.com/profile/03328263517759816179noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7003408928398970552.post-49557419018510009032016-11-30T09:53:57.661-08:002016-11-30T09:53:57.661-08:00Podoba mi się Twoje podejście:) opowiadania i języ...Podoba mi się Twoje podejście:) opowiadania i język autorki doceniasz, choć jednak nie trafiły do Ciebie tak, jak się tego spodziewałaś. Nobla jednak za darmo nie dają, zgadzamy się co do tego :)Dorota Kahttps://www.blogger.com/profile/06867533278965614069noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7003408928398970552.post-3866994603417164252016-11-29T12:16:14.594-08:002016-11-29T12:16:14.594-08:00Dobrze to ujęłaś, nobliści mają zachwycać. Natomia...Dobrze to ujęłaś, nobliści mają zachwycać. Natomiast Munro jest perfekcyjną rzemieślniczką, której brakuje tej iskry, która dzieło zamienia w arcydzieło. Po lekturze tego zbioru, muszę przyznać, że moim zdaniem ta pisarka na Nobla nie zasłużyła. I naprawdę warto przeczytać jakąkolwiek inną, dobrą książkę w zamian za jej opowiadania :)Katarzyna Kurekhttps://www.blogger.com/profile/03328263517759816179noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7003408928398970552.post-70318753141190445072016-11-29T10:40:28.710-08:002016-11-29T10:40:28.710-08:00Też uważam, że Komitet Noblowski jest ode mnie mąd...Też uważam, że Komitet Noblowski jest ode mnie mądrzejszy, ale jakoś na Munro na razie nie ma mocnych - nie mogę się przemóc. Na półce czeka jej książka, a ja zawsze mam coś innego do przeczytania. Cokolwiek, byle nie jej opowiadania. Głównie dlatego, że boję się odczuć podobnych do Twoich: niby dobre, ale... Jeśli chcę coś niby dobrego, nie sięgam po noblistę. Oni mają zachwycać.Olga Majerskahttps://www.blogger.com/profile/00947502444357717032noreply@blogger.com