poniedziałek, 25 września 2017

Twórca zdjęty z piedestału, czyli "Jak oni pracują" Agaty Napiórskiej

A. Napiórska, "Jak oni pracują?", Wydawnictwo W.A.B, 2017.

Któż nie chciałby wzorować się na swoich mistrzach? Tak jak oni poświęcać się w stu procentach temu, co kochamy? Za sztuką często stoi jednak rutyna. Normalność, z którą musi zmierzyć się każdy, kto chce choć raz na jakiś czas skończyć któreś ze swoich dzieł. Właśnie o tej osnutej tajemnicą ciężkiej pracy opowiada książka Agaty Napiórskiej "Jak oni pracują?".
"Jak oni pracują?" to zbiór wywiadów z pięćdziesięcioma ośmioma osobami ze świata polskiej kultury. Znajdziemy tutaj wielu od Papcia Chmiela do Michała Rusinka, od Mariusza Szczygła do Wilhelma i Anki Sasnalów, od Zbigniewa Lwa-Starowicza do Łukasza Orbitowskiego. Trudno wymienić wszystkich, z którymi rozmawiała Napiórska. Każdy z przeprowadzonych wywiadów dotyczył jednak tego samego tematu - organizacji pracy, poszukiwania natchnienia i kwestii regularności w twórczości.
Przeczytałam tę książkę prawie jednym tchem. Wciągnęłam się w opowieści ludzi twórczych, ich sposoby na życie, smaczki i szczegóły, które sprawiają, że ich żywot jest trochę inny niż egzystencja ludzi pracujących od 8 do 16, wykonujących mniej lub bardziej kreatywną pracę. Choć nie powinnam uogólniać, bo polskie realia są, jakie są, w związku z czym część artystów musi traktować swoją sztukę jako hobby i oprócz tego tyra na etacie bądź śmieciówce. Czytanie tej książki jednym tchem miało jednak swoją wadę. Po czasie nie zawsze jestem w stanie przyporządkować sposób na życie do konkretnego artysty. A co takiego specyficznego znajdziemy w artystycznym sposobie na przeżycie dnia codziennego? Nic. Bowiem każdy z rozmówców Agaty Napiórskiej miał swój własny sposób na pracę, plan dnia i teorię, która może to uzasadniać. I choć zazdroszczę bohaterom części z tych wywiadów możliwości wstawania o dowolnej porze i pracy w środku nocy, po lekturze jeszcze bardziej zdaję sobie sprawę z tego jak trudno jest być panem własnego losu. Bo o ile malarze mają to szczęście, że rytm ich dnia wyznacza, tak zwane "dobre światło", o tyle przedstawiciele wszystkich innych dziedzin muszą czasem dysponować samodzielnie. A nie jest to aż takie łatwe, kiedy ma się rodzinę, dzieci, przyjaciół. Kiedy jest się artystą można powiedzieć, że cały dzień się pracuje i cały dzień ma się wolne. Praca twórcza nawiedza bowiem myśli przez cały czas. Jednak czasami trzeba też zająć się jej realizacją, przelać myśli na papier, a to często wymaga skupienia, spokoju, wysłania dzieci do szkoły i partnera do pracy. Kolejną interesującą kwestią jest szukanie inspiracji. Jak pokazują historie bohaterów książki czasami przychodzi ona nagle, a innym razem trzeba godzinami wpatrywać się w pustą kartkę, by pojawił się choć przebłysk pomysłu. A przekucie idei w dzieło też nie dla wszystkich jest przyjemnością.
Cóż mogę powiedzieć po lekturze tej książki? Ciężkie jest życie artysty... A z pewnością nie jest ono sielanką, jaką wyobraża sobie część z nas. "Jak oni pracują?" Agaty Napiórskiej to zbiór ciekawostek o polskich twórcach, które przybliżają ich czytelnikowi, nadają im bardziej ludzki wymiar. Nie mi oceniać, czy odsłonili się oni przed dziennikarką w pełni. Myślę jednak, że jeśli sytuuje się przepytywanych w tej pozycji twórców na piedestale, warto przeczytać tę książkę, by przekonać się, że są ludźmi z krwi i kości i im też czasami "się nie chce".

2 komentarze:

  1. Bardzo dobra recenzja! Książka wydaje się być ciekawa, więc chętnie ją przeczytam :)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Opowieści polskich twórców naprawdę potrafią wciągnąć :)

      Usuń